Zaczęło się od pasji i młodzieńczego uporu. Potem do pasji dołączyła jeszcze siła przyjaźni. W efekcie powstały produkty pszczelarskie, które pokochały tysiące Polaków. O tym, jak wybrać dobry miód, dlaczego pszczoły są takie ważne i jak fascynację tymi stworzeniami przekuć w świetnie działającą firmę portalowi Ekobiznes opowiada Arkadiusz Sadowski, założyciel Pasieki Rodziny Sadowskich.
Julia Szypulska: Mam w pamięci taki obrazek z dzieciństwa: u babci w kredensie stoi słój miodu. Miód jest skrystalizowany, i to mocno, bo trzeba porządnej łyżki, żeby go wydobyć ze słoika. Teraz natomiast na sklepowych półkach widzę miód w postaci płynnej. Który miód jest prawdziwy?
Arkadiusz Sadowski, założyciel Pasieki Rodziny Sadowskich: Bez wątpienia ten, który był u pani babci to miód naturalny. To, że był on twardy, zbity, skrystalizowany, nawet ciężki w obsłudze świadczy o tym, że był to miód, z którym nikt nic nie zrobił. W słoju znajdowało się dokładnie to, co natura dała. Można natomiast dobry gatunkowo miód odpowiedzialnie poddać zabiegom, takim jak np. kremowanie. To jest nic innego, jak mechaniczne mieszanie miodu przez długi czas, co powoduje, że jego struktura zmienia się w przyjemną konsystencję. Wtedy też jest on skrystalizowany, ale do postaci „masełka”.
Ten artykuł dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do ARTYKUŁÓW PREMIUM oraz newslettera.