Polaków niepokoją m. in. często występujące ekstremalne zjawiska pogodowe, wyższe temperatury i długotrwałe susze. Za to co czwarty respondent uważa, że nie powinniśmy rezygnować z wydobycia węgla. Z kolei do korzystania z OZE zachęcają nas głównie aspekty ekonomiczne, a nie ich pozytywny wpływ na planetę. To wnioski z badania ARC Rynek i Opinia, zrealizowanego pod patronatem merytorycznym Go Responsible.
Z danych przedstawionych przez twórców badania wynika, że zdecydowana większość, bo aż 94 proc. Polaków (w wieku od 18 do 65 lat) spotkało się z terminem globalnego ocieplenia. Niewiele mniej, bo 86 proc. respondentów wierzy, że jest ono faktem. Trzy czwarte badanych (76 proc.) twierdzi, że obawia się skutków globalnego ocieplenia, z czego blisko co trzeci nie ukrywa, że obawia się ich bardzo.
Pytani o przyczyny globalnego ocieplenia, blisko połowa ankietowanych (49 proc.) wskazuje, że są one wynikiem zarówno naturalnych zmian klimatycznych, jak i działania człowieka. Jedna trzecia badanych twierdzi, że są decydujące w tej kwestii są działania człowieka, a jedynie 13 proc. wskazuje naturalne zmiany klimatyczne.
Jako najbardziej zauważalny skutek globalnego ocieplenia respondenci najczęściej wskazują występowanie większej ilości ekstremalnych zjawisk pogodowych i ich następstw, takich jak powodzie, huragany, burze czy pożary (72 proc.). Niespełna 60 proc. badanych wymieniło wyższe temperatury i długotrwałe susze, zaś 45 proc. większe zanieczyszczenie powietrza.
Jakich skutków globalnego ocieplenia się obawiamy?
To właśnie często występujących ekstremalnych zjawisk pogodowych Polacy obawiają się najbardziej w kontekście skutków globalnego ocieplenia (72 proc. wskazań). Wśród innych obaw pojawiają się również m.in. wyższe temperatury i długotrwałe susze (58 proc.), mniejsza ilość wody pitnej (57 proc.), czy wzrost cen żywności (55 proc.).
Mówiąc o przyczynach globalnego ocieplenia uczestnicy badania wymieniali przede wszystkim rozwój przemysłu (58 proc.) i produkcję energii z węgla (54 proc.). Nieco rzadziej wskazywano tradycyjną motoryzację (38 proc.) i masową turystykę lotniczą (27 proc.). Według jednej piątej ankietowanych (19 proc.) wpływ na globalne ocieplenie ma hodowla zwierząt.
Uczestników badania zapytano również o to, czy Polska powinna zrezygnować z węgla i szukać alternatywnych źródeł energii. 59 proc. udzieliło odpowiedziało twierdzącej, z czego 34 proc. „raczej tak”, zaś 25 proc. „zdecydowanie tak”. Blisko co czwarty respondent jest zdania, że nie powinniśmy rezygnować z wydobycia węgla (15 proc. „raczej nie”, 8 proc. „zdecydowanie nie”).
Skutków globalnego ocieplenia nie obawia się 18 proc. Polaków. Autorzy badania zwracają uwagę, że najwyższy odsetek osób, które nie mają obaw w tym zakresie występuje w grupie wiekowej 25-34 lata (21 proc.), zaś najniższy w najmłodszej grupie wiekowej 18-24 lata (14 proc.).
„Polacy mają świadomość globalnego ocieplenia”
Polska jest w ścisłej czołówce emitentów CO2 w Unii Europejskiej, dlatego to, co będzie się działo w kwestii emisji gazów cieplarniach w Polsce ma przełożenie globalne. Wyniki naszego badania pokazują, że Polacy mają świadomość globalnego ocieplenia i są za tym, by polska konsumpcja, gospodarka, przestawiała się na tryb ograniczenia emisji. Niebagatelną rolę dla budowaniu świadomości Polaków, jeżeli chodzi o globalne ocieplenie odgrywają niecodzienne, ale często pojawiające ostatnio się ekstremalne zjawiska pogodowe – gradobicia, trąby powietrzne. I te namacalne argumenty w największym stopniu trafiają do społeczeństwa, bo dotyczą nas bezpośrednio. Obok zniszczonego mienia – domu czy samochodu – trudno przejść obojętnie. Zjawiska takie są też bardzo nagłaśniane w mediach. Pozytywne w wynikach naszego badania jest to, że jest zaczyna panować powszechna akceptacja dla zmian prowadzących nas ku gospodarce niskoemisyjnej – komentuje wyniki badania dr nauk ekonomicznych Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia.
Natomiast percepcja źródeł szkodliwych emisji nie do końca odzwierciedla realne ich znaczenie. Polacy skupiają się przykładowo na energetyce, zupełnie pomijając znaczenie hodowli zwierząt; która odpowiada wg różnych szacunków za 14 do 22 proc. całkowitej emisji gazów cieplarniach – głównie metanu. Wegetarianizm jest często traktowany jako moda, zachcianka, wyraz dbałości o własne zdrowie, a nie o planetę. Ponadto, w wynikach widać, że respondenci w niewielkim stopniu dostrzegają wpływ swoich decyzji dotyczących np. wyboru dostawcy energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych czy ograniczenia konsumpcji na zmiany klimatyczne. Jeżeli decydujemy się na jakieś rozwiązania energii bezemisyjnej – np. fotowoltaikę – to dlatego, że jest to finansowo opłacalne – dodaje Czarnecki.
Fot. ARC Rynek i Opinia
Ekobiznes.pl to specjalistyczny serwis informacyjny o ekologii w biznesie. Codziennie publikujemy najświeższe ekonewsy i autorskie wywiady z przedstawicielami świata nauki i biznesu. Znajdź nas na Linkedinie lub Facebooku, albo subskrybuj Newsletter i bądź na bieżąco z najciekawszymi ekoinformacjami.