Kocha modę, ale nie w wersji fast. Jeszcze bardziej kocha bowiem środowisko naturalne. Z połączenia tych pasji i dodatku żyłki społecznika Martyna Zastawna stworzyła WoshWosh – firmę zajmująca się renowacją butów. Dziś ma kilkanaście punktów odbioru w całej Polsce i współpracuje z takimi gigantami jak LPP i IKEA. Początki nie były jednak łatwe. „Gdy mówiłam o ochronie środowiska, idei zero waste, spotykałam się z całkowitym brakiem zrozumienia” – mówi Martyna Zastawna.
Blanka Dżugaj: Żyjemy w świecie jednorazówek – butów na jeden sezon i ubrań na trzy prania. Pani poszła niejako pod prąd temu trendowi.
Martyna Zastawna, właścicielka WoshWosh: Chciałam zadziałać na bakier – pokazać, że istnieje inna droga niż szybka moda i sezonowość. Choć sam pomysł zrodził się z prozaicznego faktu, że sama miałam brudne buty i nie wiedziałam, jak je wyczyścić. Okazało się, że nie ma miejsc, w których odnawia się obuwie. To był bezpośredni bodziec, żeby pomyśleć o takim właśnie profilu firmy. Ale też zawsze zależało mi na tym, by prowadzić firmę, która generuje nie tylko zyski, ale i zmiany. Ważne były dla mnie z jednej strony kwestie związane z odpowiedzialną konsumpcją, zrównoważoną modą, zero waste, z drugiej natomiast z rekultywacją szewskiego rzemiosła. To wszystko sprawiło, że uznałam to za pomysł z misją i zaczęłam go realizować.
Ten artykuł dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do ARTYKUŁÓW PREMIUM oraz newslettera.