Stulecie istnienia i wielkie zmiany. W rocznicę utworzenia, polskie parki narodowe mają otrzymać największy od 30 lat pakiet zmian. Jak się okazuje, jedną z nich ma być wprowadzenie obowiązkowej opłaty za wejście do wszystkich parków narodowych. Rząd planuje także zniesienie ulg dla osób mieszkających w gminach sąsiadujących z parkami narodowymi.
Park narodowy to obszar objęty ochroną prawną i zachowany w stanie naturalnym lub zbliżonym do naturalnego. Po co się go tworzy? Głównie po to, by zachować przyrodę w postaci niezmienionej przez człowieka bądź odtworzenia właściwego stanu zasobów przyrody. W Polsce istnieją 23 parki narodowe, przy czym najwięcej z nich, bo aż 5 znajduje się w województwie małopolskim. Najstarszy to Pieniński Park Narodowy, utworzony w czerwcu 1932 roku.
Na ekosystemy i sprzątanie po turystach
Z czego parki narodowe się utrzymują? Część, bynajmniej nie największą, stanowią dotacje z budżetu państwa – pozostałe źródła finansowania parki muszą jednak wypracować samodzielnie. A pieniądze są niezbędne, nie tylko na ochronę ekosystemów leśnych. Chodzi także o niezbędne remonty, sprzątanie śmieci (pozostawianych głównie przez odwiedzających), zapewnienie bezpieczeństwa turystom.
Obecnie tylko 11 polskich parków narodowych pobiera opłaty za wejście, m.in. Tatrzański, Karkonoski i Świętokrzyski. W pięciu kolejnych (m.in. Białowieskim) zapłacić trzeba za korzystanie z wybranych obszarów np. tras rowerowych czy szlaków turystycznych. Wkrótce może się to jednak zmienić, a to za sprawą ustawy, której projekt właśnie przedstawił rząd. To efekt zapowiadanych jeszcze latem 2021 roku wielkich zmian w funkcjonowaniu polskich parków narodowych.
Jakie to zmiany? Ówczesny minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka mówił przede wszystkim o zwiększeniu dotacji. Ta poprzednia zabezpieczała ok. 30 proc. potrzeb parków narodowych, po jej zwiększeniu w 2022 r. będzie to już 45 proc. Jak się okazuje, chodziło także o nowe zasady pobierania płatności od odwiedzających.
Płatny wstęp do wszystkich parków
Gdyby prawo to weszło w życie, płatna byłaby wizyta w każdym z polskich parków narodowych. Co więcej, w parkach położonych w górach cena biletu będzie wyższa o 15 proc. na ratownictwo górskie. Chodzi, oczywiście, o organizacje działające na obszarze danego parku narodowego. Część parków już dziś pobiera taką opłatę, czego kupujący może nawet nie być świadomy, jest ona bowiem wliczona w cenę biletu. Twórcy projektu ustawy twierdzą jednak, że wyodrębnienie tej kwoty ułatwi finansowanie organizacji ratowniczych.
Przeczytaj także: Biebrzański Park Narodowy z ogromną dotacją
Będą też wyjątki. Projekt ustawy przewiduje, że za bilet nie będą płacić dzieci do lat 7., rodziny posiadające Kartę Dużej Rodziny, osoby posiadające zezwolenie na prowadzenia badań naukowych w zakresie ochrony przyrody, uczniowie szkół i studenci odbywający zajęcia dydaktyczne na terenie parku, osoby udające się do miejsc kultu religijnego lub na plaże wyznaczone w parku, używając trasy przez tenże park. Płacić nie będą musieli także mieszkańcy gmin, na terenie których położony jest park narodowy, ale nie mieszkańcy gmin sąsiednich, jak było dotychczas.
Ekobiznes.pl to specjalistyczny serwis informacyjny o ekologii w biznesie. Codziennie publikujemy najświeższe ekonewsy i autorskie wywiady z przedstawicielami świata nauki i biznesu. Znajdź nas na Linkedinie lub Facebooku, albo subskrybuj Newsletter i bądź na bieżąco z najciekawszymi ekoinformacjami.