Zrównoważone paliwo, lepsza organizacja lotów i rozwój energetyki wodorowej – w ten sposób branża lotnicza chce dojść do zerowej emisji w 2050 roku. Przechodzenie na zieloną stronę transportu będzie się odbywać stopniowo, poprzez sukcesywną redukcję emisyjności. IATA oczekuje istotnego wsparcia ze strony rządów i producentów zrównoważonego paliwa.
W Bostonie odbywa się 77. Walne Zgromadzenie Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (ang. International Air Transport Association, IATA). 4 października zatwierdziło ono przełomową dla światowego przemysłu lotniczego rezolucję. Wyznacza ona rok 2050 jako moment osiągnięcia zerowej emisji dwutlenku węgla netto.
Linie lotnicze z całego świata podjęły doniosłą decyzję, aby zapewnić zrównoważone latanie. Powrót do podróżowania po COVID-19 będzie przebiegał na wyraźnej drodze do zera netto (…) Dzięki wspólnym wysiłkom na całym łańcuchu wartości i wspierającej polityce rządów lotnictwo osiągnie zerową emisję netto do 2050 roku – mówi Willie Walsh, dyrektor generalny IATA.
Łatwo nie będzie, zwłaszcza że po zapaści spowodowanej pandemią koronawirusa, podróże lotnicze mają wrócić do łask. Według prognoz IATA w 2050 roku z tego sposobu przemieszczania się ma korzystać 10 mld ludzi. Oznacza to, że w roku granicznym linie muszą zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o co najmniej 1,8 mld ton.
Samoloty na wodór?
Jak to zrobić? Poprzez stopniowe redukowanie emisji. Zdaniem IATA droga do osiągnięcia celu prowadzi przez wprowadzanie zrównoważonego paliwa lotniczego, zmiany w technologii konstrukcji samolotów, bardziej wydajne operacje lotnicze i infrastruktura. Istotny jest także rozwój nowych, bezemisyjnych źródeł energii, takich jak energia elektryczna i wodór. Wszelkie emisje, których nie można wyeliminować u źródła, mają zostać wyeliminowane poprzez opcje pozasektorowe, takie jak wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla.
Skala branży w 2050 roku będzie wymagać ograniczenia emisji 1,8 mld ton. Potencjalny scenariusz zakłada, że 65 proc. z tego zostanie zredukowane dzięki zrównoważonym paliwom lotniczym. Spodziewalibyśmy się, że nowe technologie napędowe, takie jak wodór, zadbają o kolejne 13 proc., a poprawa wydajności będzie stanowić jeszcze 3 proc. Resztą można by zająć się poprzez wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla (11 proc.) oraz kompensacje (8 proc.) – mówi Willie Walsh.
Sporą odpowiedzialność IATA składa na barkach producentów zrównoważonego paliwa lotniczego. Ich zadaniem będzie nie tylko sprostanie zapotrzebowaniu, ale także dostarczanie paliwa przystępnego cenowo. W bostońskiej rezolucji przyjęto kamienie milowe związane z paliwem – pierwszy z nich ma być osiągnięty w 2025 roku. Zrównoważone paliwo ma wówczas stanowić 2 proc. całkowitego zapotrzebowania.
Ekobiznes.pl to specjalistyczny serwis informacyjny o ekologii w biznesie. Codziennie publikujemy najświeższe ekonewsy i autorskie wywiady z przedstawicielami świata nauki i biznesu. Znajdź nas na Linkedinie lub Facebooku, albo subskrybuj Newsletter i bądź na bieżąco z najciekawszymi ekoinformacjami.