Jeszcze w tym dziesięcioleciu Volvo chce pokonać barierę wydajności energetycznej 1000 Wh/l. Przełożyłoby się to na realistyczny zasięg rzędu 1000 km. Jednocześnie skandynawski koncern na przestrzeni najbliższych pięciu lat zamierza ograniczyć czas ładowania baterii o połowę. Aby zrealizować ten ambitny plan Volvo wkrótce rozpocznie współpracę ze znanym szwedzkim producentem baterii, firmą Northvolt.
Od 2030 roku z fabryk Volvo wyjeżdżać mają wyłącznie samochody elektryczne. W dodatku cechujące się dużym zasięgiem i szybkim ładowaniem. Tak zdecydowany ruch wymaga zmian w produkcji akumulatorów, a konkretnie udoskonalenia technologii baterii litowo-jonowych, które trafią do pierwszego SUV-a firmy zbudowanego z myślą o napędzie wyłącznie elektrycznym. Baterie będą wbudowane w płytę podłogową, a ich struktura korzystnie wpłynie na sztywność całej konstrukcji i ekonomikę jazdy.
Strategiczna współpraca
Lada dzień Volvo zaczyna współpracę ze szwedzkim producentem baterii, firmą Northvolt. Jej celem jest podniesienie wydajności energetycznej ogniw – w porównaniu do współcześnie stosowanych baterii – aż o 50 proc. Jeszcze w tym dziesięcioleciu Volvo chce pokonać barierę wydajności energetycznej 1000 Wh/l, co przełożyłoby się na realistyczny zasięg rzędu 1000 km. Jednocześnie koncern w ciągu czterech-pięciu lat zamierza ograniczyć czas ładowania baterii o połowę. Poprawa wydajności energetycznej akumulatorów, korzystnie wpłynie na komfort jazdy oraz ograniczenie śladu węglowego podczas produkcji aut.
Chcemy stale zwiększać satysfakcję z jazdy elektrycznym Volvo. Upraszczając projekt i zmyślnie, wbudowując ogniwa, obniżamy wagę samochodu i oszczędzamy miejsce. To z kolei pozwoli poprawić pojemność baterii, zasięg i skrócić czas ładowania – mówi Henrik Green, kierownik technologiczny Volvo.
Powstające we współpracy z firmą Northvolt akumulatory będą wytwarzane ze stuprocentowym wykorzystaniem energii odnawialnej. Dotyczy to także innych dostawców baterii dla Volvo, którzy mają osiągnąć ten wskaźnik do 2025 roku. Będą one zasilać nową generację modeli elektrycznych Volvo i Polestar.
Poprawa wydajności akumulatorów to nie jedyny sposób Volvo na redukcję śladu węglowego. Marka chce lepiej wykorzystywać zawarte w akumulatorach cenne surowce – odzyskiwać je i ponownie wykorzystywać. Zużyte akumulatory będą w autoryzowanych punktach poddawane recyklingowi, celem odzyskania kluczowych surowców dla nowych baterii.
Energia z nadwyżką
Już w następcy modelu XC90 Volvo zaoferuje możliwość dwukierunkowego ładowania. Co to znaczy? Będzie można „zwrócić” nadwyżki energii z samochodu do sieci energetycznej. W ten sposób możliwe będzie oddanie energii, gdy dobowe ceny za prąd (i związane z tym emisje CO2) są najwyższe, po czym naładować baterie o korzystniejszej porze.
Chcemy zaoferować klientom proekologiczne auta elektryczne, dające frajdę i zadowolenie z życia. Zmyślne nowe rozwiązania i odpowiednia kooperacja pozwoli dać klientom to, czego oczekują – większy zasięg, szybsze i tańsze ładowanie, a tym samym zwiększać pozytywne nastawienie do samochodów elektrycznych – dodaje Henrik Green.
Volvo ma konkretny pomysł na całkowitą elektryfikację. Jest nim tzw. integracja pionowa: własne projekty, własna produkcja akumulatorów, silników i oprogramowania – ale we współpracy z partnerami strategicznymi. Zapewni to niezbędną ciągłość dostaw, ale też pozwoli osiągnąć ambitny cel zajęcia przez Volvo pozycji lidera w segmencie aut elektrycznych premium i przejść na pełną elektryfikację.
Ekobiznes.pl to specjalistyczny serwis informacyjny o ekologii w biznesie. Codziennie publikujemy najświeższe ekonewsy i autorskie wywiady z przedstawicielami świata nauki i biznesu. Znajdź nas na Linkedinie lub Facebooku, albo subskrybuj Newsletter i bądź na bieżąco z najciekawszymi ekoinformacjami.