Porozumienie w sprawie Turowa może nastąpić jeszcze w tym roku – sugerował niedawno wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska. Zwróciliśmy się do czeskiego ministerstwa środowiska z pytaniem o to, czy jest to możliwe. Odpowiedź jest jednoznaczna.
„Właściwie to porozumienie jest uzgodnione” – mówił 7 grudnia podczas spotkania z dziennikarzami Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska, pytany o to jak przebiegają negocjacje w sprawie Turowa.
Zyska podkreślał, że rząd czeka na ruch nowego czeskiego rządu. Dopytywany o to, kiedy można spodziewać się podpisania porozumienia odpowiedział jednak: „Powiem z nadzieją, że być może będzie to jeszcze w tym miesiącu”.
Czy to możliwe, by negocjacje ws. Turowa zakończyły się jeszcze w tym roku? Po wypowiedzi wiceministra Zyski redakcja Ekobiznes zwróciła się z pytaniem do czeskiego ministerstwa środowiska o to, jak z ich perspektywy wygląda proces negocjacji i czy porozumienie może nastąpić w grudniu.
Przeczytaj także: Co to jest ekologia?
Komentarz czeskiego ministerstwa
Odpowiedź nadeszła w dniu dzisiejszym i nie pozostawia w tej kwestii złudzeń.
Poprosimy o kontakt w tej sprawie w styczniu. Minister Anna Hubáčková (nowa minister środowiska – red.) w pierwszej kolejności porozmawia w tej sprawie z hetmanem Martinem Půtą (hetman województwa liberackiego, region ten sąsiaduje z polską kopalnią – red.). Pani minister odwiedzi ten region na początku stycznia. Poinformowała o tym minister Annę Moskwę w poniedziałek w Brukseli – poinformował nas Ondrej Charvat z biura prasowego czeskiego resortu środowiska.
To oznacza, że plany dotyczące zakończenia negocjacji ws. Turowa jeszcze w 2021 roku nie zostaną zrealizowane.
Pół roku negocjacji
W lutym br. Czechy wniosły do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów. Domagały się zastosowania tzw. środka tymczasowego, czyli nakazu wstrzymania wydobycia. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców Liberca do wody. Ponadto, skarżą się oni także na hałas i pył związany z eksploatacją węgla brunatnego.
We wrześniu TSUE zdecydował, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej karę 500 tys. euro dziennie. Za co? Za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni.
Polsko-czeskie negocjacje ws. Turowa trwają od czerwca. Przerwano je pod koniec września, zaś na początku listopada doszło do ich wznowienia, tyle, że na krótko. W związku z formowaniem się nowego rządu u naszych południowych sąsiadów, nie były one kontynuowane.
Zobacz też: TSUE nakłady karę na Polskę
Ekobiznes.pl to specjalistyczny serwis informacyjny o ekologii w biznesie. Codziennie publikujemy najświeższe ekonewsy i autorskie wywiady z przedstawicielami świata nauki i biznesu. Znajdź nas na Linkedinie lub Facebooku, albo subskrybuj Newsletter i bądź na bieżąco z najciekawszymi ekoinformacjami.