Prawdopodobnie jeszcze dziś posłowie ponownie zaakceptują nowelizację Ustawy o OZE. Zakłada ona rewolucyjne zmiany w systemie rozliczeń prosumenckich w Polsce. Stowarzyszenie Branży Fotowoltaicznej-Polska PV nie ma wątpliwości, że za sprawą tych zmian obniży się opłacalność inwestycji w OZE. Znacznie zmniejszy się też zainteresowanie fotowoltaiką prosumencką, co zahamuje zieloną transformację.
Przypomnijmy, że projekt nowelizacji Ustawy o OZE zakłada, że od 1 kwietnia przyszłego roku prosumenci nie będą mogli korzystać z systemu opustów. Zamiast tego mieliby rozliczać nadwyżki wyprodukowanej przez siebie energii po cenie z rynku hurtowego.
Gorsze warunki dla prosumentów
Proponowane zmiany – jak zauważa SBF – zobowiązują prosumentów do aktywnego uczestnictwa w rynku energii, samodzielnego przewidywania wahań cen i przełożenia tych predykcji na zarządzanie energią we własnym domu. Stawka sprzedaży zielonej energii wprowadzanej do sieci przez mikroproducentów byłaby nie tylko niższa od ceny zakupu energii brakującej, ale dodatkowo zmienna. W tej sytuacji okres zwrotu inwestycji w panele fotowoltaiczne wydłuży się powyżej 10 lat.
Przeczytaj także: Co to jest fotowoltaika?
Zaproponowany sposób wyceny energii, wprowadzanej do sieci przez mikroinstalacje prosumenckie, narzuca im gorsze warunki, aniżeli ma to miejsce w przemysłowych elektrowniach, które posiadają gwarantowaną w aukcjach stałą cenę sprzedaży energii i waloryzowaną wskaźnikiem inflacji. Co więcej w myśl ustawy zgromadzone i niewykorzystane po roku środki na koncie prosumenta podlegają wypłacie zaledwie w 20 proc. Pozostałe 80 proc. podlega umorzeniu, czyli stanie się korzyścią dla zakładu energetycznego – wyjaśnia cytowany w komunikacie prasowym Bogdan Szymański, prezes Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej POLSKA PV.
Taka sytuacja zakłada nierówne traktowanie energetyki przemysłowej wobec mikro producentów energii i w konsekwencji spowoduje spadek zainteresowania prosumenckim wytwarzaniem energii – dodaje.
SBF zwraca uwagę, że na zmianach stracą mieszkańcy mniejszych miejscowości i obszarów wiejskich, którzy ze względu na brak dostatecznych środków finansowych odkładali decyzję o inwestycji w fotowoltaikę na przyszłość. Organizacja przywołuje niedawny sondaż pracowni Kantar Public z którego wynika, że blisko 60 proc. właścicieli domów jednorodzinnych, którzy nie zainstalowali jeszcze paneli fotowoltaicznych, planuje zrobić to w przyszłości. Z kolei 73 proc. mieszkańców budynków jednorodzinnych, którzy słyszeli o planowanych zmianach rozliczeń prosumenckich, ocenia je negatywnie.
Ustawa zahamuje korzystny trend?
Aktualnie mamy w Polsce 700 tys. prosumentów, dla których fotowoltaika stała się skutecznym narzędziem do obniżania rachunków za prąd. Produkują oni zieloną energię, której cena pozostanie stała przez 15 lat. Według przewidywań z września tego roku do tej grupy w przyszłości miały dołączyć kolejne 3 miliony. Planowane zmiany mogą zahamować ten trend ze względu na niekorzystne zasady rozliczania – pisze SBF.
Apel o wydłużenie okresu przejściowego
Organizacja podziela opinie ekspertów, według których nowe przepisy wymagają wydłużenia okresu przejściowego do minimum 2023 roku i dodatkowych konsultacji z udziałem strony rządowej, samorządowej, społecznej i przedstawicieli branży OZE. Potrzebna jest także precyzyjna ocena skutków regulacji i jej wpływu na funkcjonowanie gospodarstw domowych oraz firm działających w branży.
Przypomnijmy, że nowelizację Ustawy o OZE Sejm uchwalił pod koniec października. Przed tygodniem została ona odrzucona przez zdominowany przez opozycję Senat. Ustawa wróciła jednak do Sejmu, gdzie najprawdopodobniej – z racji większości jaką dysponuje obóz rządzący – ponownie zostanie przeforsowana.
Zobacz też: Senat krytycznie o ustawie o OZE
Ekobiznes.pl to specjalistyczny serwis informacyjny o ekologii w biznesie. Codziennie publikujemy najświeższe ekonewsy i autorskie wywiady z przedstawicielami świata nauki i biznesu. Znajdź nas na Linkedinie lub Facebooku, albo subskrybuj Newsletter i bądź na bieżąco z najciekawszymi ekoinformacjami.