Należy zaplanować kwestie logistyczne tak, by e-paragon sprzyjał skróceniu czasu robienia zakupów, a nie wydłużał kolejki przy kasach – podkreślają eksperci firmy SMSAPI w komentarzu dotyczącym wprowadzenia e-paragonów.
Przypomnijmy, że na skutek porozumienia Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Rozwoju i Technologii pod koniec września podpisano porozumienie. Znosi ono obowiązek drukowania i wydawania klientom papierowych potwierdzeń zakupu. Będą one mogły być natomiast przekazywane drogą elektroniczną.
Rozporządzenie – jak informował na początku października resort finansów – oczekuje obecnie na publikację, zaś przepisy w tej sprawie wejdą w życie dzień po ich ogłoszeniu.
Ministerstwo podkreślało, że rozporządzenie ma na celu danie konsumentom możliwości wyboru. Klienci mają sami zdecydować, czy chcą otrzymywać dowód zakupu w dotychczasowej tradycyjnej postaci, czy też w formie elektronicznej, czyli e-paragonu.
Pojawienie się e-paragonów wywołało lawinę. komentarzy. Część z nich prezentujemy na łamach naszego portalu.
Więcej: Koniec papierowych paragonów? Eksperci są sceptyczni
Głos w tej sprawie zabrali m.in. eksperci firmy SMSAPI. Zwracają oni uwagę na wyzwanie, jakim będą przy wprowadzaniu elektronicznych paragonów kwestie logistyczne.
Ważne jest, aby zaplanować kwestie logistyczne tak, by e-paragon sprzyjał skróceniu czasu robienia zakupów, a nie wydłużał kolejki przy kasach. Dlatego sklepy muszą wypracować dobre sposoby przekazywania danych na potrzeby odbierania paragonu – tłumaczy Jakub Kluz Product and Frontend Manager w SMSAPI.
Trzeba pamiętać, że RODO zobowiązuje do zabezpieczenia pozyskiwania i przetwarzania danych. Ważna będzie zatem kwestia bezpiecznego procesu zbierania numeru telefonu na ten cel, bezpiecznego przechowywania danych i zadbania o to, aby całość działała sprawnie, szybko – dodaje.
SMSAPI przewiduje, że w kwestii sposobu dostarczenia e-paragonu, klienci będą mieli do wyboru kilka metod. Są to SMS, e-mail, aplikacje bankowe, sklepowe czy specjalne aplikacje paragonowe.
Firma zwraca uwagę, że część sieci handlowych już umożliwia zbieranie e-paragonów w swoich aplikacjach zakupowych. Jednak według prawa wciąż są one zobowiązane do wystawiania ich także w formie papierowej.
Gotowe na obsłużenie e-paragonów we własnym ekosystemie są już m.in. Lidl, Carrefour czy Leroy Merlin.
Sklepowe aplikacje nie przyjmą się?
Eksperci SMSAPI prognozują jednak, że nie wszyscy klienci będą skłonni do instalowania zakupowych aplikacji sklepów. Szczególnie tych, w których bywają tylko okazjonalnie. Wiele marek może w związku z tym uznać, że własna aplikacja do zbierania paragonów to dla nich zbyt duża inwestycja i zostanie przy e-mailach lub SMS-ach.
Jako przykład na to, że będziemy potrzebowali kilku kanałów do gromadzenia e-paragonów SMSAPI wskazuje elektroniczne kupony rabatowe i bilety.
Żadna z technologii nie okazała się na tym polu dominująca. Część sklepów zachęca do korzystania z dedykowanych aplikacji, inne preferują komunikację marketingową drogą e-mailową, pozostali stawiają na proste kody wysyłane w wiadomościach SMS – podsumowuje SMSAPI.
Ekobiznes.pl to specjalistyczny serwis informacyjny o ekologii w biznesie. Codziennie publikujemy najświeższe ekonewsy i autorskie wywiady z przedstawicielami świata nauki i biznesu. Znajdź nas na Linkedinie lub Facebooku, albo subskrybuj Newsletter i bądź na bieżąco z najciekawszymi ekoinformacjami.