Polskie panele fotowoltaiczne firmy Unimot mogą trafić na rynek jeszcze w tym roku. Pierwsze partie zostały wyprodukowane i czekają na certyfikaty jakości. To długotrwały proces, Unimot twierdzi jednak, że najtrudniejsze testy ma już za sobą. „Nie sprzedajemy jeszcze, ale prowadzimy rozmowy handlowe i to głównie z dużymi graczami” – mówi Stanisław Bajorski, kierownik projektu paneli PV, Grupa Unimot.
Blanka Dżugaj: Czy Chiny faktycznie zdominowały światowy rynek fotowoltaiki?
Stanisław Bajorski, kierownik projektu paneli PV, Grupa Unimot: Na początku trzeba zaznaczyć, że istnieje kilka technologii fotowoltaicznych. Najbardziej rozpowszechniona na świecie jest technologia krzemowa i tu największym producentem samych wafli krzemowych są Chiny. W technologii cienkowarstwowej natomiast zdecydowanie dominują Stany Zjednoczone. Mamy do czynienia ze swego rodzaju wyścigiem – skoro USA nie jest w stanie pokonać Chin w jednej technologii, rozwija drugą – równie wydajną i trwałą. Chiny są więc liderem technologicznym w fotowoltaice, ale liderem mocno ściganym przez USA.
Ten artykuł dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Zarejestruj się bezpłatnie, aby otrzymać dostęp do ARTYKUŁÓW PREMIUM oraz newslettera.