Porozumienie Paryskie utknęło w martwym punkcie – tak twierdzi organizacja Climate Action Tracker. Spośród 37 poddanych jej ocenie krajów, tylko Gambia podjęła działania zgodne z wytycznymi Porozumienia. Najmniej w kierunku ograniczenia globalnego ocieplenia zrobiły m.in. Australia, Rosja, Singapur i Szwajcaria.
We wrześniu Climate Action Tracker zaktualizowała oceny wszystkich państw, biorąc pod uwagę nowe kryteria, m.in. cel krajowy, polityka i działania, finansowanie łagodzenia zmian klimatu, użytkowanie gruntów i leśnictwo. Wyniki były miażdżące – według nowej oceny CAT, tempo aktualizacji celów działań na rzecz klimatu na 2030 rok utknęło w martwym punkcie, a żaden z głównych emitentów nie przedstawił dalej niż dotychczas idących celów klimatycznych.
Coraz więcej ludzi na całym świecie cierpi z powodu coraz poważniejszych i częstszych skutków zmiany klimatu, jednak działania rządu nadal pozostają w tyle za tym, co jest potrzebne. Wiele rządów zobowiązało się ograniczyć emisję do zera netto, jednak bez krótkoterminowych działań osiągnięcie tego poziomu jest praktycznie niemożliwe – mówi Bill Hare, dyrektor generalny Climate Analytics, partnera CAT.
Gambia jedyna na podium
Organizacja Climate Action Tracker poddała ocenie 37 państw świata. Spośród nich tylko Gambia podjęła działania na rzecz ograniczenia wzrostu globalnego ocieplenia o nie więcej niż 1,5°C. W drugiej grupie, której działania CAT ocenia jako prawie wystarczające, znalazło się siedem państw: Kostaryka, Etiopia, Kenia, Maroko, Nepal, Nigeria i Wielka Brytania. Co oznacza „prawie wystarczające”? To, że działania tych państw nie są jeszcze zgodne z limitem temperatury 1,5°C określonym w Porozumieniu Paryskim, ale mogą ulec umiarkowanej poprawie.
Niewystarczające działania podejmują, według CAT: Chile, Unia Europejska, Niemcy, Japonia, Norwegia, Peru, Szwajcaria, RPA i USA. Oznacza to, że trzy czwarte krajów ocenianych przez CAT ma znaczne luki w działaniach na rzecz klimatu.
Szczególne obawy budzą Australia, Brazylia, Indonezja, Meksyk, Nowa Zelandia, Rosja, Singapur, Szwajcaria i Wietnam: w ogóle nie udało im się podnieść ambicji, przedstawiając te same lub nawet mniej ambitne cele na 2030 rok niż te, które wysunęli w 2015 roku- mówi Bill Hare.
Co według CAT jest największym problemem? Oczywiście, energetyka węglowa. Organizację niepokoją zwłaszcza Indie, które składają dość enigmatyczne deklaracje odnośnie redukcji emisji, oraz Chiny, mimo ambitnego planu Pekinu zakończenia wzrostu emisji do 2030 roku. Dalsze wykorzystywanie węgla zapowiedziały też m.in. Indonezja, Wietnam Japonia i Korea Południowa.
Ekobiznes.pl to specjalistyczny serwis informacyjny o ekologii w biznesie. Codziennie publikujemy najświeższe ekonewsy i autorskie wywiady z przedstawicielami świata nauki i biznesu. Znajdź nas na Linkedinie lub Facebooku, albo subskrybuj Newsletter i bądź na bieżąco z najciekawszymi ekoinformacjami.