500 tys. zł – taką kwotę Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) przeznaczy na likwidację dzikiego wysypiska odpadów. Środki te zostaną przekazane m.in. na pracę dla osób osadzonych w zakładach karnych.
O pilotażowym programie, którego celem będzie sprzątnięcie nielegalnego wysypiska odpadów mówił podczas konferencji prasowej Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska.
Na likwidację dzikiego wysypiska odpadów kwotę 500 tys. zł przeznaczy NFOŚiGW. Sprzątaniem – jak zapowiedział wiceminister – zajmą się więźniowie.
W ramach programu chcemy aktywizować osoby skazane, a przy tym sprzątać wysypiska. To także element resocjalizacji. Wiele osób skazanych zgłasza się do pracy m.in. do sprzątania odpadów, takie działania pozwolą na wsparcie samorządów w walce o czyste środowisko – wyjaśniał Ozdoba.
Wiceszef resortu klimatu i środowiska zapowiedział również nowelizację Kodeksu karnego, zgodnie z którą ma dojść do zaostrzenia „w sposób znaczący” kar za przestępstwa środowiskowe.
W nowelizacji przewidujemy m.in. nawiązki do 10 mln zł od przestępców na cele związane z utylizacją zalegających odpadów – powiedział wiceminister.
Jak zgłosić dzikie składowisko odpadów?
Ozdoba przypomniał, że na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska utworzono specjalny interaktywny formularz, który w sposób łatwy i sprawny umożliwia zgłoszenie np. nielegalnego składowiska odpadów. Po anonimowym zgłoszeniu sprawa trafia do Departamentu ds. Zwalczania Przestępczości, który koordynuje ją z policją, samorządami i wojewódzkimi inspektorami ochrony środowiska.
Apeluję, aby uważnie obserwować swoje najbliższe otoczenie i niezwłocznie informować Inspekcję Ochrony Środowiska o podejrzeniu nielegalnego postępowania z odpadami poprzez formularz zgłoszeniowy – mówił wiceszef resortu klimatu i środowiska.
Dzikie wysypiska to poważny problem zarówno z punktu widzenia ochrony środowiska, jak też finansów. Usuwanie nielegalnie porzuconych śmieci jest bowiem bardzo kosztowne. Utylizacja jednego z nich – w Mysłowicach-Brzezince – która rozpoczęła się w tym roku, obciąży państwo na blisko 100 mln zł. Uprzątnięte niedawno składowisko w kieleckich Nowinach, gdzie nieuczciwy przedsiębiorca w 2020 roku podpalił substancje niebezpieczne i został zatrzymany przez policję, a potem skazany na więzienie, wymagało od podatników już „tylko” 8 mln zł.
Duży problem ma w tej chwili m.in. gmina Izbicko w powiecie strzeleckim. Usunięcie niebezpiecznych odpadów zgromadzonych w starym kurniku na jej terenie kosztować ma około 34 mln zł. Jest to 11 mln zł więcej, niż roczny budżet tego samorządu. Kolejnym przykładem chronicznego obciążania budżetu tym rodzajem opłat jest sytuacja Lasów Państwowych – każdego roku wydają one ok. 20 mln zł na sprzątanie i wywóz z lasu śmieci pozostawianych także przez turystów. Przykładów w całej Polsce jest dużo więcej. Jedne są mniej kosztowne, drugie bardziej, jednak wszystkie każdorazowo stanowią obciążenie dla podatników.
Ekobiznes.pl to specjalistyczny serwis informacyjny o ekologii w biznesie. Codziennie publikujemy najświeższe ekonewsy i autorskie wywiady z przedstawicielami świata nauki i biznesu. Znajdź nas na Linkedinie lub Facebooku, albo subskrybuj Newsletter i bądź na bieżąco z najciekawszymi ekoinformacjami.