Rząd proceduje nad uchwałą dotyczącą wykonania postanowienia Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE) w sprawie kopalni Turów — informuje Onet. W praktyce oznaczałoby to zapłatę 200 mln zł kary. Doniesieniom tym zaprzeczył w rozmowie z WP rzecznik rządu. Głos w tej sprawie zabrał także premier Mateusz Morawiecki.
Onet informuje, że widział projekt uchwały Rady Ministrów dotyczącej wykonania postanowienia TSUE w sprawie kopalni Turów. Projekt pojawił się w poniedziałek i w trybie obiegowym trafił do konsultacji międzyresortowych. Ministerstwa na przedstawienie swoich uwag do projektu miały otrzymać…kilka minut.
Rada Ministrów zobowiązuje Ministra Aktywów Państwowych do wykonania postanowienia Wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2021 w sprawie C-121/21. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia — napisano w projekcie uchwały.
Przypomnijmy, że we we wrześniu TSUE zdecydował, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej karę 500 tys. euro dziennie. Powodem tej decyzji było niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Wstrzymania wydobycia węgla domagała się strona czeska. Na początku tego roku wniosła ona do unijnego Trybunału skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy Turowa.
Obecnie kara wynosi już ponad 200 mln zł. Z informacji Onetu wynika, że zapłacić ją miałoby nie nadzorujące negocjacje Ministerstwo Klimatu i Środowiska, a resort aktywów państwowych.
Przeczytaj także: Co to jest ekologia?
Komentarz premiera
Informacje portalu zdementował w rozmowie z WP Piotr Müller, rzecznik rządu, który powiedział: „Nie zamierzamy zapłacić kar, podtrzymujemy swoje stanowisko”.
Głos w tej sprawie zabrał podczas wtorkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Elektrownia i kopalnia będą funkcjonowały. W okolicach maja spodziewamy się wyroku w sprawie głównej. Cały czas jest szansa, byśmy w sposób polubowny załatwili ten spór. Warunkiem jest wycofanie przez stronę czeską wniosku do KE – powiedział Morawiecki, dodając, że rząd „szykuje się na różne scenariusze”, nie zamierza wstrzymać produkcji energii i próbuje porozumieć się ze stroną czeską.
Odnosząc się do kwestii zapłaty nałożonych na Polskę kar, Morawiecki podkreślił, że decyzje w tej sprawie „podejmiemy w późniejszym terminie”.
Co na to Czesi?
Czy wspomniane przez premiera porozumienie ze stroną czeską jest możliwe? Redakcja Ekobiznes zapytała o to czeskie ministerstwo środowiska.
Poprosimy o kontakt w tej sprawie w styczniu. Minister Anna Hubáčková (nowa minister środowiska – red.) w pierwszej kolejności porozmawia w tej sprawie z hetmanem Martinem Půtą (hetman województwa liberackiego, region ten sąsiaduje z polską kopalnią – red.). Pani minister odwiedzi ten region na początku stycznia. Poinformowała o tym minister Annę Moskwę w poniedziałek w Brukseli – poinformował nas w zeszłym tygodniu Ondrej Charvat z biura prasowego czeskiego resortu środowiska.
Przypomnijmy, że możliwość porozumienia z Czechami ws. kopalni Turów jeszcze w tym roku sugerował na początku grudnia Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska.
Zobacz też: Komentarz czeskiego ministerstwa środowiska ws. Turowa
Ekobiznes.pl to specjalistyczny serwis informacyjny o ekologii w biznesie. Codziennie publikujemy najświeższe ekonewsy i autorskie wywiady z przedstawicielami świata nauki i biznesu. Znajdź nas na Linkedinie lub Facebooku, albo subskrybuj Newsletter i bądź na bieżąco z najciekawszymi ekoinformacjami.