Tylko co szóste polskie przedsiębiorstwo wdraża zmiany związane z dekarbonizacją, a blisko 1/3 jest dopiero na początku ścieżki – wynika z badania „Transformacja energetyczna w polskich firmach produkcyjnych” przeprowadzonego przez Duon oraz agencję badawczą Keralla.
Nie ulega wątpliwości, że dekarbonizacja to jeden z najważniejszych celów, jakie w najbliższych dziesięcioleciach musi zrealizować Unia Europejska. Przypomnijmy, że przywódcy państw członkowskich zaakceptowali plan, według którego UE miałaby być neutralna klimatycznie na wszelkich polach (w tym przemysłu i produkcji) do 2050 roku.
Wdrożenie paliwa zastępczego nie dzieje się z dnia na dzień
W przypadku przedsiębiorstw produkcyjnych kierunek zmian wyznacza tzw. dyrektywa MCP (Medium Combustion Plants – instalacje średniego spalania, obiekty o nominalnej mocy cieplnej nie mniejszej niż 1 MW i nie większej niż 50 MW). Zakłada ona, że nowo powstałe obiekty MCP muszą już teraz przestrzegać nowych standardów emisji dwutlenku siarki (SO2), tlenków azotu (NOx), cząstek stałych (pyłów). Z kolei te istniejące mają czas na dostosowanie się do 1 stycznia 2025 roku (instalacje o mocy większej niż 5 MW) i do 1 stycznia 2030 roku dla instalacji o nominalnej mocy cieplnej nie mniejszej niż 1 MW i nie większej niż 5 MW.
Regulacje dyrektywy MCP to dla polskich przedsiębiorców z branż produkcyjnych poważne wyzwanie, szczególnie biorąc pod uwagę wyznaczone daty. Pamiętajmy bowiem, że wdrożenie paliwa zastępczego, np. w postaci gazu i przystosowanie przedsiębiorstwa do korzystania z niego nie dzieje się z dnia na dzień. Jest to proces, do którego należy się właściwie przygotować i który wymaga czasu – komentuje Krzysztof Kowalski, Prezes Zarządu DUON Dystrybucja, który wspiera przejście przedsiębiorstw na gaz.
Dla części firm zmiany nie są istotne
Firma Duon wraz z agencją badawczą Keralla przeprowadziła badanie “Transformacja energetyczna w polskich firmach produkcyjnych”. Miało ono na celu sprawdzenie, na jakim etapie realizacji strategii dekarbonizacji polskie przedsiębiorstwa się znajdują. Wyniki nie napawają niestety optymizmem.
Niemal 1/3 przedstawicieli deklaruje, że jest na początku ścieżki i właśnie zapoznaje się z zapisami przepisów. Kolejne 15,4 proc. uważa, że ich firmy są w trakcie zmian, dokładnie tyle samo przedstawicieli badanych firm zadeklarowało, że znajduje się na etapie planowania i zbierania danych – wylicza Kowalski.
Firmy, które zajmują się wdrażaniem zmian wybrało blisko 40 proc. ankietowanych.
Blisko połowa firm (48,7 proc.) nie ukrywa, że dekarbonizacja oznacza rewolucyjny wpływ na cały model biznesowy. Jedynie 7,7 proc. wprowadzane zmiany uznaje za nieistotne, bez wpływu na biznes.
Kluczowe bariery
Wśród najczęściej wskazywanych wyzwań w procesie dekarbonizacji są finanse. Blisko trzy czwarte badanych firm (72 proc.) potwierdziło, że przejście na inne paliwo generuje spore koszty, uznając to za główną barierę w zmianie źródła zasilania.
Wśród innych barier wymieniano również kwestie dostępności do źródła (26 proc.), kwestie prawne (18 proc.), a także brak odpowiedniego personelu (13 proc.).
Sytuacja wydaje się być poważna – bariery wskazywane przez przedstawicieli przedsiębiorstw nie są drobne, obawy są rzeczywiście spore. Sytuacja ta rodzi ważne pytanie o przyszłość tych firm, które do nowej rzeczywistości się nie przystosują, bo może ich na nie zwyczajnie nie stać. Zakładom, które nie wdrożą zmian grozić mogą surowe kary, w tym zamknięcie firm. W tej sytuacji ważnym paliwem pomostowym, którego wykorzystanie znacznie przybliży firmy produkcyjne do spełnienia wymogów dyrektywy jest gaz ziemny, biometan lub bioLNG – podsumowuje Krzysztof Kowalski.
Zobacz też: Biomasa kluczem do dekarbonizacji Polski? Instytut Jagielloński nie ma wątpliwości
Ekobiznes.pl to specjalistyczny serwis informacyjny o ekologii w biznesie. Codziennie publikujemy najświeższe ekonewsy i autorskie wywiady z przedstawicielami świata nauki i biznesu. Znajdź nas na Linkedinie lub Facebooku, albo subskrybuj Newsletter i bądź na bieżąco z najciekawszymi ekoinformacjami.