Polacy chcą transformacji energetycznej. Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że istotną winę za kryzys klimatyczny ponoszą paliwa kopalne i domaga się odejścia od węgla. Co istotne, wzrasta też liczba Polaków, którzy za kraj odpowiedzialny za pogarszanie się sytuacji ekologicznej uważają…Polskę.
O rosnącej nad Wisłą świadomości ekologicznej mówi się coraz więcej, a badanie Blue Media „Postawy ekologiczne Polek i Polaków” dostarcza dowodów. Podobnie jak przed rokiem, 3/4 Polaków uznaje, że mamy kryzys klimatyczny, zmienia się natomiast podejście do ochrony środowiska. Mieszkańcy Polski coraz dobitniej domagają się zmian, m.in. odejścia od gospodarki opartej na węglu.
Niezbędna transformacja energetyczna
Już co druga osoba w Polsce uważa, że sytuacja ekologiczna świata jest zła i wymaga podjęcia natychmiastowych działań naprawczych. To wzrost o 3 punkty proc. w porównaniu z badaniem z ubiegłego roku. Z 11 do 7 proc. stopniało grono osób uznających, że jest tak źle, że nie da się już nic naprawić. O tyle samo (z 10 do 14 proc.) zwiększyła się natomiast grupa, która sądzi, że co prawda jest dobrze, ale należy działać ostrożnie i rozważnie.
Zaskakujące są deklaracje, jakie działania w sprawie ochrony środowiska i klimatu powinny zostać podjęte. Na pierwszych miejscach znalazły się segregacja śmieci (54 proc. wskazań), ograniczenie opakowań plastikowych (46 proc.) i oszczędność zużycia wody (40 proc.). 38 proc. osób uważa, że powinniśmy zrezygnować z wysokoemisyjnych źródeł energii jak węgiel czy ropa naftowa. To dość znaczący wzrost o 7 punktów proc. w ciągu roku.
Więcej: 3/4 Polaków obawia się globalnego ocieplenia
Paliwa kopalne na cenzurowanym
Na zadane wprost pytanie o to, czy Polska powinna odejść od energii opartej na węglu, 31 proc. badanych odpowiedziało „tak, całkowicie”. Jest to wzrost o 5 punktów procentowych. 46 proc. uznało, że „tak, ale częściowo i stopniowo”. Zmalał natomiast odsetek Polaków negujących potrzebę odejścia od węgla (o 3 p. proc.) oraz niemających w tej sprawie zdania (o 4 p. proc.).
Kogo Polacy uznają za podmioty negatywnie wpływające na obecną sytuację ekologiczną na świecie? Na pierwszym miejscu znajdują się koncerny energetyczne, wskazane przez 73 proc. respondentów. Nieco rzadziej wymieniane są firmy produkcyjne i usługowe (69 proc.) czy rządy państw (65 proc.). Jednocześnie wzrosła liczba osób (z 17 na 20 proc.) które uznają, że krajem odpowiedzialnym za pogarszanie się sytuacji ekologicznej jest Polska. To jednak wciąż dużo mniej wskazań niż na Chiny (59 proc.) czy USA (49 proc.). W szerszej skali na przestrzeni minionego roku z 31 na 39 proc. wzrósł odsetek osób twierdzących, że za kryzys ekologiczny odpowiadają przede wszystkim kraje rozwinięte. Spadła natomiast (z 17 na 14 proc.) liczba osób wskazujących na kraje rozwijające się.
Wśród skutków kryzysu klimatycznego badani znacznie bardziej boją się tych konsekwencji, które będą miały bezpośredni wpływ na ich zdrowie – chorób i nowotworów – niż następstw dotykających wszystkich, takich jak susze, niedobory wody, czy zanieczyszczenie powietrza.
Ekobiznes.pl to specjalistyczny serwis informacyjny o ekologii w biznesie. Codziennie publikujemy najświeższe ekonewsy i autorskie wywiady z przedstawicielami świata nauki i biznesu. Znajdź nas na Linkedinie lub Facebooku, albo subskrybuj Newsletter i bądź na bieżąco z najciekawszymi ekoinformacjami.