Facebook nie spełnia swoich obietnic dotyczących walki z dezinformacją klimatyczną. Według nowych analiz, platforma Marka Zuckerberga nie oznacza połowy postów promujących artykuły tzw. toksycznej dziesiątki. Nowy raport w tej sprawie pojawił się tuż po tym, jak była pracownica Facebooka, Frances Haugen, złożyła kolejną skargę do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd.
Facebook od dłuższego czasu oskarżany jest o zaniedbywanie działań na rzecz przeciwdziałania dezinformacji w sprawie zmian klimatu. W maju ubiegłego roku firma zapowiedziała podjęcie walki z fałszywymi informacjami na ten temat. Zgodnie z nową polityką, posty mówiące o zmianach klimatu mają być, na podstawie zgłoszeń, weryfikowane przez pracowników firmy, a następnie oznaczane w taki sam sposób, w jaki oznaczane były wpisy odnoszące się do pandemii Covid-19. Etykiety mają być dodawane do niektórych postów, aby skierować użytkowników do nowego Centrum Informacji Klimatycznej Facebooka.
Jak zapowiedzi Mark Zuckerberga mają się do rzeczywistości?
W listopadzie 2021 roku organizacja Center for Countering Digital Hate (CCDH) opublikowała raport Toxic Ten. Wskazała w nim dziesięciu największych wydawców cyfrowych, których artykuły stanowią do 69 proc. interakcji Facebooka z artykułami w bezpodstawny i nienaukowy sposób zaprzeczającymi istnieniu zmian klimatycznych. Są wśród nich amerykańskie The Washington Times, Breitbart, Daily Wire oraz rosyjskie media państwowe, m.in. RT, czyli dawne Russia Today.
Przeczytaj także: Największe wyzwanie dla ludzkości? Zmiany klimatu
Teraz naukowcy z CCDH wykorzystali narzędzie do analityki społecznej NewsWhip, aby ocenić 184 artykuły zawierające treści zaprzeczające mianom klimatu opublikowane przez wspomnianą toksyczną dziesiątkę. Artykuły w próbie zgromadziły ponad milion polubień, komentarzy lub udostępnień na Facebooku. Okazało się, że 50,5 proc. (93) najpopularniejszych postów związanych z artykułami w próbce nie miało etykiety informacyjnej. 93 artykuły bez etykiet miały 541 877 interakcji na Facebooku, co odpowiada 53 proc. wszystkich interakcji z artykułami w próbie.
Nie robiąc nawet absolutnego minimum, aby rozwiązać problem rozprzestrzeniania się informacji o negacji klimatu, Meta zaostrza kryzys klimatyczny. Negacja zmian klimatycznych, mająca na celu złamanie naszej determinacji i utrudnienie podjęcia sensownych działań na rzecz łagodzenia zmian klimatycznych, jest stale obecna na Facebooku i Instagramie – mówi Imran Ahmed, dyrektor naczelny CCDH.
„Facebook mówi jedno, a zrobi coś innego”
Posty, które nie zawierały etykiety informacyjnej, zawierały m.in. artykuł Breitbarta, w którym twierdzi się, że globalne ocieplenie jest mistyfikacją, tekst z Washington Times przekonujący, że COVID-19 i zmiany klimatyczne są wykorzystywane do kradzieży naszych wolności, oraz artykuł w Daily Wire mówiący o tym, że lewica szerzy alarmizm związany z globalnym ociepleniem. Wszystkie artykuły objęte badaniem były publikowane od 19 maja 2021 roku do stycznia tego roku.
Badania CCDH przypominają wypowiedzi Frances Haugen i innych: Facebook powie jedno, a zrobi coś innego. Facebookowi nie należy ufać i trzeba go regulować – mówi Michael Khoo, współprzewodniczący Climate Disinformation Coalition at Friends of the Earth.
Raport z badania pojawił się tuż po tym, jak była pracownica Facebooka, Frances Haugen, złożyła nową skargę do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. W skardze tej twierdziła, że firma wprowadziła inwestorów w błąd co do swoich wysiłków na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatycznym i dezinformacji na temat COVID-19.
Ekobiznes.pl to specjalistyczny serwis informacyjny o ekologii w biznesie. Codziennie publikujemy najświeższe ekonewsy i autorskie wywiady z przedstawicielami świata nauki i biznesu. Znajdź nas na Linkedinie lub Facebooku, albo subskrybuj Newsletter i bądź na bieżąco z najciekawszymi ekoinformacjami.